Aktualności

2022-05-12

Najem a użyczenie

Udostępnienie nieruchomości nie zawsze musi być odpłatne. Jeśli chcesz udostępnić mieszkanie za darmo rodzinie lub znajomym, rozwiązaniem dla Ciebie jest umowa użyczenia nieruchomości. Na czym ona polega i kiedy możesz po nią sięgnąć? A także czym różni się od zwykłej umowy najmu? Sprawdź w Otodom! Użyczenie nieruchomości - co to jest? Użyczenie to najprościej rzecz ujmując oddanie rzeczy drugiej osobie do bezpłatnego użytkowania przez określony lub nieokreślony czas. Kiedy takie transakcje mogą mieć miejsce na rynku nieruchomości? Na przykład wtedy, gdy właściciel wyjeżdża na jakiś czas, a zależy mu, żeby mieszkanie (chociażby ze względów bezpieczeństwa, zadbania o czystość itp.) nie stało puste. To korzystna sytuacja dla obu stron: właściciel nie musi się martwić, że podczas nieobecności w mieszkaniu coś się wydarzy, natomiast biorący w użyczenie ma do własnej dyspozycji lokal za darmo. Umowa użyczenia nieruchomości a umowa najmu Umowa najmu oraz umowa użyczenia podlegają pod tę samą kategorię umów cywilnoprawnych - regulujących używanie rzeczy. Różnice pomiędzy tymi dwoma rodzajami transakcji są niewielkie, ale istotne. Najważniejsza z nich jest taka, że w przypadku użyczenia osoba, która uzyskuje prawo do korzystania z rzeczy, nie płaci za to czynszu jej właścicielowi. Jeśli w umowie podana jest wysokość czynszu, mamy wtedy do czynienia z najmem, a nie użyczeniem. Osoby trzecie a użyczenie Kolejną różnicą jest możliwość udostępnienia nieruchomości osobom trzecim. Najemca, jeśli umowa nie twierdzi inaczej, może oddać nieruchomość wynajmowaną w najem lub do bezpłatnego używania osobie trzeciej. Oczywiście w umowie można taką opcję wykluczyć, co nierzadko się dzieje. Odwrotnie wygląda to w wypadku umowy użyczenia. Osoba biorąca nieruchomość w użyczenie, nie może oddać rzeczy używanej osobie trzeciej, jeżeli umowa milczy w tej kwestii.

Czytaj dalej
2022-04-22

Propozycja zmian w księgach wieczystych.

Ceny mieszkań rosną, a zdolność kredytowa idzie w dół. W efekcie zniknęły ogromne kolejki po kredyty hipoteczne, z jakimi mieliśmy do czynienia jeszcze kilka miesięcy wcześniej. Tymczasem Ministerstwo Sprawiedliwości chce ulżyć przyszłym kredytobiorcom i szykuje zmiany w przepisach dotyczących ksiąg wieczystych. W ostatnich miesiącach Rada Polityki Pieniężnej raz za razem podwyższała stopy procentowe, walcząc z inflacją, zmniejszając tym samym popyt na rynku nieruchomości oraz zdolności kredytowe Polaków. - Widać pewną wstrzemięźliwość związaną z kredytami hipotecznymi, z finansowaniem oraz podejściem do nabywania ofert na rynku nieruchomości, dlatego tu młode osoby są raczej w tej grupie pokrzywdzonej - powiedział Maciej Górka, ekspert ds. nieruchomości. Dr Wojciech Świder, ekonomista związany z Uniwersytetem Ekonomicznym w Poznaniu zauważył, że "jeszcze pół roku temu były ogromne kolejki po kredyty hipoteczne, tak teraz nie ma kolejek". - Ponieważ stopy procentowe są bardzo wysokie i jak ktoś ma zdolność, to dostanie kredyt od ręki, ale rzeczywiście trzeba mieć wysokie zarobki i odpowiedni wkład własny - wyjaśnił.

Czytaj dalej
2022-04-04

Kto odpowiada za remont balkonu

Naczelny Sąd Administracyjny oddalił skargę kasacyjną wspólnoty mieszkaniowej, która twierdziła, że ponieważ balkony są częścią składową mieszkań, to ich właściciele bądź użytkownicy mają obowiązek utrzymywania ich w należytym stanie technicznym - informuje poniedziałkowa "Rzeczpospolita". Jak wyjaśnia gazeta, balkony w wielomieszkaniowym bloku były w złym stanie. Odpadające płytki i pękające szyby w uszkodzonych szklanych balustradach zagrażały bezpieczeństwu ludzi i mieniu. Toteż powiatowy inspektor nadzoru budowlanego nakazał wspólnocie mieszkaniowej naprawę uszkodzeń. Zgodnie z przepisami Prawa budowlanego obowiązki związane z utrzymaniem obiektu w należytym stanie technicznym ciążą na właścicielu lub zarządcy nieruchomości. W tym przypadku zarząd nieruchomością wspólną sprawuje wspólnota mieszkaniowa, a do części wspólnych można zaliczyć elementy konstrukcyjne budynku, jakimi są balkony oraz elementy elewacji. NSA: balkony mogą być uznane za wchodzące w skład nieruchomości wspólnej W odwołaniu od tej decyzji, i następnie w skardze do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie, wspólnota stwierdziła, że przed wydaniem nakazu naprawy balkonów należało ustalić, kto rzeczywiście powinien być jego adresatem. W ocenie wspólnoty powinni to być właściciele mieszkań z balkonami. WSA przyznał jednak rację nadzorowi budowlanemu i potwierdził, że nakaz wyremontowania balkonów prawidłowo skierowano do wspólnoty mieszkaniowej. Balkony należało bowiem uznać za część wspólną nieruchomości. Wspólnota je naprawiła, ale wniosła skargę kasacyjną do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Oddalając skargę kasacyjną, NSA stwierdził, że balkony, tarasy lub ich elementy mogą być uznane za wchodzące w skład nieruchomości wspólnej, choćby służyły one do wyłącznego użytku osób zajmujących określony lokal. – Jeśli więc obowiązki wynikające z Prawa budowlanego dotyczą części wspólnych nieruchomości, adresatem nakazu ich wykonania pozostaje wspólnota mieszkaniowa – powiedział, cytowany przez "Rzeczpospolitą" sędzia sprawozdawca Paweł Miładowski, przedstawiając motywy wyroku. Orzeczenie NSA jest prawomocne.

Czytaj dalej
2022-03-22

Ogromny wzrost zainteresowania najmem w związku z wojną w Ukrainie

Czytaj dalej
2022-03-02

Mieszkania w wielkiej płycie ciągle w cenie

Bloki z wielkiej płyty mimo upływu lat mają się dobrze, a mieszkania w nich wciąż drożeją Bloki z wielkiej płyty kojarzą się z PRL-em i są trwałym elementem krajobrazu starszych osiedli nie tylko w Rzeszowie, ale i większości miast na Podkarpaciu. Wprawdzie przed laty prognozowano, że na początku XXI wieku nie będą się nadawać do zamieszkania tylko do wyburzenia. Tymczasem okazuje się, że te bloki mogą jeszcze służyć dziesiątki lat. Większość bloków z wielkiej płyty powstała w latach 70 i 80. minionego wieku. Budowano dużo, szybko i często byle jak. Stąd rodzą się zapewne pytania, czy są one bezpieczne i jak długo mogą one jeszcze służyć nam jako mieszkania. - Z pewnością pojawiające się dawniej twierdzenia, że bloki z wielkiej płyty będą stały tylko 50 - 60 lat okazały się nieprawdziwe. Potwierdziły to m. in. badania Instytutu Techniki Budowlanej - mówi Bogusław Uchman, przewodniczący rzeszowskiego Oddziału Polskiego Związku Inżynierów i Techników Budownictwa. Bloki z wielkiej płyty zbudowane u nas 40 - 60 lat temu uchodzą wśród zarządców i spółdzielni mieszkaniowych za trwałe i solidne konstrukcje. - Od strony konstrukcyjnej nie mamy powodów do narzekań. Są to obiekty stabilne i bezpieczne. Robimy wymagane przeglądy techniczne i nie stwierdzamy poważnych wad. Oczywiście nikt dziś nie da gwarancji, że tak będzie przez kolejne pół wieku. Jednak, jeśli zostały zbudowane z właściwych materiałów i są odpowiednio eksploatowane, to dalej mogą być użytkowane przez dziesiątki lat - uważa inżynier budownictwa o specjalizacji konstrukcje budowlane Krzysztof Materna w Miejskim Zarządzie Budynków Mieszkalnych w Rzeszowie.

Czytaj dalej
Porównywarka ofert